Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
no dobra, a niemowlaki holenderskie, ktore przy 0C na dworze sa sadzane w ogrodkach knajpianych (nieogrzewanych) majac na glowie lekka mycke i jakis tam, nie za gruby sweterek? tez sie ruszaja?
w temperaturze, w ktorej analogiczne dzieci polskie maja nakladane 17 warstw ubran, 4 kremy na buzie i dostaja 15 tabletek z witaminami, zeby sie nie zaziebily
Gdyby polskie dzieci nie były chuchane, dmuchane i pasione antybiotykami z powodu byle kataru to też by im nic nie było ;-)
nie... oni po prostu taka maja. jakby to byl jakis RPG, to rasa Holender mialaby z 90% Resistance to Cold formalnie, skubancy, trzymaja sie dziarsko mimo zimnicy i wiatru (zwlaszcza wiatru), ktory czlowieka z glebi kontynentu doprowadza do drgawek po 10 minutach pobytu na dworze 8) chociaz, jestem dobrej mysli, bo przywykam do tego
Jak dla mnie to nic w tym dziwnego, to nie Holendrzy są tacy twardzi tylko Polacy dziwnie ciepłolubni