Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 17 z 17

Wątek: cechy osobowe fotografów :)

  1. #11
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ...czyli chyba znaczy, ze zimno mu nie bylo
    No bo sie poruszał :-)
    A poza tym nawet jak jest zimno to przecież prawdziwy fotograf dla dobrego zdjęcia zrobi wszystko ;-)
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  2. #12
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
    No bo sie poruszał :-)
    no dobra, a niemowlaki holenderskie, ktore przy 0C na dworze sa sadzane w ogrodkach knajpianych (nieogrzewanych) majac na glowie lekka mycke i jakis tam, nie za gruby sweterek? tez sie ruszaja?
    w temperaturze, w ktorej analogiczne dzieci polskie maja nakladane 17 warstw ubran, 4 kremy na buzie i dostaja 15 tabletek z witaminami, zeby sie nie zaziebily

    nie... oni po prostu taka maja. jakby to byl jakis RPG, to rasa Holender mialaby z 90% Resistance to Cold formalnie, skubancy, trzymaja sie dziarsko mimo zimnicy i wiatru (zwlaszcza wiatru), ktory czlowieka z glebi kontynentu doprowadza do drgawek po 10 minutach pobytu na dworze 8) chociaz, jestem dobrej mysli, bo przywykam do tego
    www albo tez flickr

  3. #13
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2007
    Posty
    516

    Domyślnie

    ja myślę ze fotograf powinien być uprzejmy, miły sympatyczny , z duuużą wyobraźnią. te cechy są bardzo ważne gdy na codzień pracuje się z ludźmi. a co do reszty to cierpliwość, zaangażowanie, wytrwałość pewność siebie i ty podobne.a ja nie mam żadnej z tych cech:P
    Fotografia to pasja, moj Blog o fotografi, fotograficznie o wszystkim.

  4. #14
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    no dobra, a niemowlaki holenderskie, ktore przy 0C na dworze sa sadzane w ogrodkach knajpianych (nieogrzewanych) majac na glowie lekka mycke i jakis tam, nie za gruby sweterek? tez sie ruszaja?
    w temperaturze, w ktorej analogiczne dzieci polskie maja nakladane 17 warstw ubran, 4 kremy na buzie i dostaja 15 tabletek z witaminami, zeby sie nie zaziebily
    Gdyby polskie dzieci nie były chuchane, dmuchane i pasione antybiotykami z powodu byle kataru to też by im nic nie było ;-)
    nie... oni po prostu taka maja. jakby to byl jakis RPG, to rasa Holender mialaby z 90% Resistance to Cold formalnie, skubancy, trzymaja sie dziarsko mimo zimnicy i wiatru (zwlaszcza wiatru), ktory czlowieka z glebi kontynentu doprowadza do drgawek po 10 minutach pobytu na dworze 8) chociaz, jestem dobrej mysli, bo przywykam do tego
    Jak dla mnie to nic w tym dziwnego, to nie Holendrzy są tacy twardzi tylko Polacy dziwnie ciepłolubni
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

  5. #15
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    48
    Posty
    34

    Domyślnie

    Święte słowa, MacGyver, święte słowa!
    Moja żona jest lekarzem rodzinnym i szlag ją trafia, gdy przychodzi pacjent z dzieckiem, które ma katarek i żąda, aby lekarz wypisał antybiotyk. Czasem nawet podaje konkretną nazwę tego leku i na ogół jest to preparat podawany w przypadku naprawdę baardzo poważnych schorzeń. Ale najbardziej wk#%^*@#$%^#e jest to, że zaskakująco wielu lekarzy "stosuje się do zaleceń pacjenta".

    Pozdrawiam wszystkich piecuchów i proponuję zakończyć OT.
    EOS i nie tylko...

  6. #16
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kamyczek Zobacz posta
    Święte słowa, MacGyver, święte słowa!
    Moja żona jest lekarzem rodzinnym i szlag ją trafia, gdy przychodzi pacjent z dzieckiem, które ma katarek i żąda, aby lekarz wypisał antybiotyk. Czasem nawet podaje konkretną nazwę tego leku i na ogół jest to preparat podawany w przypadku naprawdę baardzo poważnych schorzeń. Ale najbardziej wk#%^*@#$%^#e jest to, że zaskakująco wielu lekarzy "stosuje się do zaleceń pacjenta".
    no ale akurat Holandia to drugie ekstremum, bo dzieci lataja z glutami wiszacymi do kolan w zlobku i panie niespecjalnie spiesza sie z ich wycieraniem. ot, taka uroda. jest zimno, to dzieci sa chore i smaraja. koniec, kropka. naturalna kolej rzeczy

    w sumie slusznie, zreszta.

    z tego co sie orientuje, tu jest tak, bo rzad mocno sciga przemysl farmaceutyczny. a w Polsce... jest zdaje sie odwrotnie

    aczkolwiek to nie tylko w Polsce tak. Wloszki tez zawijaja swoj narybek w 40 warstw ubran i szprycuja wszelkiej masci chemicznym g*
    www albo tez flickr

  7. #17
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    A tak wracając na temat wątku a nie chorób i dzieci?

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •