Mam 40D od calych 3 dni i wyglada to tak:
Dzien 1: hmm, dziek migawki jakis taki dziwny po uzytkowaniu 350D przez ponad 1,5 roku, wyswietlacz daje jakies takie nianaturalne kolory, guzikologia totalnie kosmiczna, palce leca tam gdzie nie trzeba itd. no dobra ale wizjer ma chociaz fajny w porownaniu do 350D
Dzien 2: no jest lepiej, kolko to fajna sprawa, a drugie kolko to jeszcze fajniejsza, kadrowanie i ustawianie ostrosci na LV calkiem przyjemne, ekran nadal ma ch..... kolorki, ale sie chyba przyzwyczaje, za to bateria trzyma juz drugi dzien mimo b.intensywnych testow, zaczynam doceniac ISO1600 i 3200, 14bit itd. i klade sie spac juz spokojniejszy
Dzien 3 (dzisiaj): plenerek z kolega (ktory akurat zakupil 3 dni temu 30D), aparat w koncu pokazuje co potrafi, zwlaszcza z podpieta do niego 85 1.8 USM, AF blyskawica, ostrosc OK, celnosc tez ! FF i BF po szybkim strzale probnym BRAK, kolorki na ekranie sa nadal ch..... ale na ekranie monitora juz jak najbardziej OK !
po 3 dniach oswajania 40D moge smialo Ci go polecic, po przesiadce z 350D (ktore wlasnie znalazlo sobie nowego wlasciciela na ebay) naprawde da sie zauwazyc roznice