Cholercia sen mi już to spędza z oczu.Niech mi ktoś pomoże wyjaśnić technikę robienia zdjęć nocnych.Piszecie-ostrość na nieskończoność-wychodzą rozmazane ( może żle ją ustawiam?niech ktoś mie też wytłumaczy jak ustawić na nieskończoność ) inne rady też nic nie dają albo ciemne albo wyglądają jak w dzień.W górach zrobiłem zdjęcia - wyszły żółte,beznadziejne bez wyrazu.Jak zrobić zdjęcie by wyglądało tak jak widzę je oczami?By światło było naturalnego koloru itd.Jak zrobić zdjęcie nieba by gwiazdy były widoczne idealnie ( mi wychodzi prawie białe zdjęcie).Czekam na wasze podpowiedzi.A może w Warszawie gdzieś ktoś z was kiedyś może się umówić na jakieś fotki?