Sporo ciekawych rad w tym wątku znalazłem dotyczacych nocnego fotografowania. Zastanawiam się jednak jak podejść do tematu zdjęć nocnych z udziałem ludzi i/lub zwierząt.
Na razie tylko teoretyzuje: czy dobrym pomysłem byłoby "wpuszczenie" takiego "obiektu" w końcowej fazie naswietlania + jakieś lekkie doświetlenie ? Przyznam, że nie wyobrażam sobie żeby ktos bez ruchu wysiedział kilkadziesiąt sekund lub kilka minutbez ruchu przed obiektywem.
Pozdrawiam