HihihiTo mi przypomniało... mnie mój D-Link tak wkurzył, że naprawdę rzuciłem nim o ścianę
Pewnie tak jak monitory inne niż Eizo :-PZamieszczone przez Tom01
Ja po pozbyciu się w/w D-Linka kupiłem właśnie Linksysa WAG-cośtam i jestem w 99% zadowolony. Ten 1% to niemożliwość zrobienia statycznego DHCP, co jest trochę upierdliwe chcąc mieć np. normalnie sieciową drukarkę, albo sensowne SSH między maszynami w domu (i nie ustawiając wszystkim stałych IP). Nie to że nie da się tego załatwić sprytnym skryptem startującym sieć na laptopie
Co do bebechów - zgoda, może ze trzy różne chipsety na krzyż, a w środku jakiś tam Linux, najczęściej z kradzionym BusyBoxem. Natomiast to co różni dobry AP/router od złego, to firmware. I to jest często duża różnica.
100% racji.Zamieszczone przez tasia