Na razie bardzo skromnie: Tamron 28-75 2.8 + Canon 50 1.8Zamieszczone przez gietrzy
Ale do tej pory śluby robiłem starym sprzętem (nawet nie będe się chwalił jakim bo aż wstyd - dla mnie ISO 800 to był maksymalny max)
Choc z drugiej strony dlaczego wstyd ??? - jeśli ja robiłem średnie foty (które podobały się ludziom) średnim sprzętem i nie brałem za to kasy (ew. co łaska) a FACHOWCY pstrykający co sobotę w innym kościele robią wałki o jakich piszesz - wstyd by mi było brac 1000 złotych za marną jakośc. I wielu moich znajomych pyta się, gdzie ja byłem jak oni brali ślub - nie są zadowoleni ze zdjęc "fachowców"
W kazdym razie miałem Fuji s602 !!!Zapytacie, jak można robic zdjęcia w kościele takim sprzętem... Ano tu był największy problem - mimo, że sporo pomagała mi lampka Metza, to jakośc była średnia. Teraz z persektywy wiem, że jakosc była kiepska, ale zaznaczam ponownie - Młodzi byli uprzedzani, że nie jestem żadnym fachowcem. I choc każdy przeważnie oceniał zdjęcia wysoko, ja wiedziałem swoje i czekałem tej chwili, gdy wymienię sprżet. Nadrabiałem za to sdjęciami w plenerze, studyjnymi (mam przenośne pseudo mini studio - światła, statywy itd.) oraz weselnymi. I oczywiście obróbką cyfrową.
A o nowych szkłach oczywiście już myślę - na razie muszę opanowac na 100 % to co mam i troszkę na tym zarobicA potem pomyślimy - za dużo chciałbym na raz, więc gotówki potrzeba sporo - dobrego zoomika do sportu i własnie cos z myslą o ślubach.
Mój canon będzię miał premierę na ślubie w tą sobotę - oczywiście też za free, bo nie wiem, czy będzie grzeczny! :P
Jak będzie się czym pochwalic, to dam namiary na stronkę![]()