Tak jasne ... a ty będąc (weźmy takie założenie) jesteś katolikiem
a katolik nie moze bzykać przed ślubem, zdradzać, kraść, ogladać pornosów i robić wielu innych rzeczy
Twój sąsiad Cie podejrzy w którejś sytułacji zrobi ci zdjecie ( no bo przecież do kościoła chodzisz i powinieneś byc przykładnym katolikiem) i zdjęcie da twojej mamie, dziewczynie czy też żonie..
Ludzie to nie my ustalamy prawa i nie nam decydować i umoralniać innych, popatrzcie na siebie najpierw...
Wszyscy sie dra czego nie wolno i wytykają palcami innych a sami lepsi nie są.
Jeden ksiądz jest w porządku a drugi nie ..to samo dotyczy lekarzy,prawników itd. Co innego gdy jest jakaś afera państwowa itd ...ale zdrady, rozwody itd to dla mnie kompletne nieporozumienie.
pozdrawiam