Patrząc na porównanie 5d, d3, d300 i d200 nie wiem czy miałoby to sens. Chociaż jakby dodać do porównania 300d i g9 byłoby na pewno śmiesznie
Po za tym co to ma wspólnego z moimi wrażeniami? Czy obiektywnie jest to 1 czy 50%, ja uważam że robi mi się zdjęcia znacznie lepiej i tyle
Nie zarabiam na fotografii, a jeśli już to grosze, a przy hobby rachunek ekonomiczny i tzw zdrowy rozsądek mają raczej znaczenie marginalne. Prawda?
A moje oryginalne pytanie było o niezadowolenie z 40d, którego od 350d IMO dzieli przepaść.
No ale nie o tym jest wątek, wieć EOT z mojej strony.