No to i moja kolej:
Zaczynamy jeśli chodzi o zmiany systemowe (rok 1995): Zenit 12XP + Helios 44-M4 68mm f2.0 + Jupiter 9 135mm f3.5 -> zamiana -> (rok 1999): Minolta 505Si + 28-80 f3.5-5.6 + Tami 70-300 AF Di -> zamiana -> (rok 2001): Canon EOS 300 + 28-80 f3.5-5.6 - i tak teraz ciągne system Canon'a do tej pory...
Teraz jeśli chodzi o korpusy Canona:
- EOS 300 - (rok 2001) fajny, lekki, dobry wycieczki, łatwy do wpakowania w plecak - na początek idealne, ale i toporny
- EOS D30 - (rok 2002) - no to już była klasa - fajny aparacik, jak na tamte czasy nie tak stary (chociaż kupiony używany), bardzo miło mi się go używało, ale odczuwałem braki jakości (te 3,3MPixela), a następnie szkieł...
- EOS 300D - (rok 2005) - musiałem przesiąść się na niego po tym jak w D30 padłą migawka i nie było sensu naprawiać, tylko lepiej kupić nowe body. Od tego czasu używam aparatów wyłącznie z gripem. Ergonomia poprawna, ale czas reakcji (włączenie, AF, zapis, odtwarzanie - tragedia)
- EOS 30D - (rok 2006) - kupiłem bo już nie byłem w stanie wytrzymać z 300D, a korpus tak mi przypadł do gustu, że jeszcze z rok mi pewnie pozostanie. Jeśli wymiana to tylko na FF, lub crop x1.3
-EOS 350D - (rok 2006) - dokupiłem jak drugi korpus i aby moja Narzeczona miała czym zdjęcia robićZestaw z KIT'em - służy nam na szybkie, krótkie wyprawy w góry. Pozostanie jeszcze jakiś czas u nas...
- EOS 1D mkIII lub "5D mkII" - (rok 2008-2009) - planuję zakup tego zestawu nacjętniej w przyszłym roku (jak pieniądze pozwolą) - potrzebuję szybki, dobry sprzęt, który nie zawiedzie mnie w trudnych 'świetlnie' warunkach...
A teraz szkła - opiszę tylko system docelowy Canon'a:
ZOOM STANDARDOWY:
- Canon 28-80 f3.5-5.6 - tragedia - jak się sprawdzał dosyć z analogiem, tak z cyfrą już nie (beznadziejny AF, jakość wykonania, szkło, ostrość, kolory, MC)
- Tokina 24-200 f3.5-5.6 - piękny kawał szkła - duży zakres, dobrze wykonany mechanicznie, świetnej jakości jak na cenę (wtedy ~1400zł) - sprzedałem go po tak naprawdę chciałem poznać jaki zakres użytkowych ogniskowych będzie mi odpowiadał.
- Sigma 24-70 EX f2.8 - jasny, dobry obiektyw, o świetnej jakości na D30, natomiast po podłączeniu do 300D już na 6Mpixelach mydlił - coś z tym szkłem było 'nie do końca dobrze'. Mechanicznie i konstrukcyjnie fajne, ale głośny AF i brak HSM trochę go deklasował
- Tokina 28-70 AT-X Pro II f2.6-2.8 - bardzo ciekawe szkło - miło mi się nim robiło - ostrzejsze od ww. Sigmy i tańsze (1500zł vs. 1100zł), brakowało mi szerokiego kąta, więc na szybko kupiłem:
- Canon 18-55 f3.5-5.6 II - chyba nie potrzeba komentować- potrzebował go tylko przez 2 miesiące a nie miałem możliwości zakupić nic lepszego
/tutaj następuje wypadek w Wenecji 2 lata temu kiedy dwa ww. szkła szlag trafił na skutek gwałtownego upadku/
- Tamron 17-55 XR Di f2.8 - byłem bardzo zadowolony dopóki AF nie okazał się zbyt głośny i wolny. Wymiana było możliwa tylko na jedno szkło w tamtym czasie (koniec 2005):
- Canon 17-40 f4L USM - no i to jest to czego potrzebowałem i co w tym momencie mi bardzo odpowiada pod cropem. Jedynie mógłbym chcieć coś jaśniejszego - ale to czekam teraz na zakup 24-70 f2.8L (może już będzie wersja z IS? ;P)
ZOOM TELE:
- Canon 100-300 f4.5-5.6 USM - świetny obiektyw - żałuję, że go sprzedałem, bo musiałem akurat kupić sprzęt komputerowy - wymiana czysto finansowa. Przyczyniło się to jednak do zakupu kolejnego szkła:
- Canon 70-200 f4L USM - jest świetne i nie mam zamiaru go chwilowo zmieniać. Jeśli zajdzie potrzeba to jedynie na wersję f2.8L z IS.
STAŁKI:
A) te manualne podpinane do EOS'a:
- Porst 28mm f2.8 - świetne szkiełko, ale niepraktyczne jeśli chodzi o jasnosć/ogniskową pod cropem - sprzedałem.
- Helios 44M-4 58mm f2.0 - używałem go jak dobry portret i z pierścieniami do macro za czasów D30 - potem zamieniłem na canonoskiego 50mm f1.8 ze względu na potrzebę posiadania AF.
- Jupiter 9 135mm f3.5 - doskonały dłuuugi portret i fajne niedługie tele (~200mm @ crop) - ale jednak ogniskowanie które wymaga kręcenia pełnego! obrotu pierścienia to kiszka- sprzedałem
- Jupiter 21M -200mm f4.0 - też nic do zarzucenia prócz tego, że to szkło było ciężkie i miało mały kontrast. Ostrość dobre, ale mydlanie rozmywana. Minusy - jw. - sprzedałem
B) te które miały już AF:
- Sigma 28mm - nie pamiętam już nawet światła - mydlana i tyle. Jak kupiłem tak sprzedałem.
- Canon 50mm f1.8 mkII - bardzo przyjemny obiektyw - na początek - dla każdego, potem można się pokusić o f1.4. Mechanicznie słaby, ale za tą cenę... Warto kupić sobie go jako lekki krótki portret na wycieczki. Ja sprzedałem bo brakowało kasy na poniższy obiektyw:
- Canon 85mm f1.8 USM - miodzio - właśnie kupiłem z pełną świadomością co biorę. Szybki AF, jasny, piękny bokeh, ciut dłuższy (~135mm @ crop) i stanowi idealny portet.
- Sigma 400mm f5.6 APO - piękne szkło do manualnego EOS'a ale z cyfrą współpracuje tylko na pełnej dziurze. Obiektyw który nie nadaje się do obecnych potrzeb. Sprzedałem.
Gdzieś pomiędzy przewinął się jeszcze Olympus Camedia C-4000 (ładny kompakcik cyfrowy z genialnym obiektywem), Polaroid 535 - który narzeczona dostała z USA i chciała jak najszybciej sie go pozbyć (tragiczne działanie)... i jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę...
Aktualny zestaw który posiadam jest opisany w stopce.