Nikon D90 na Canon 5D
w nikonie najbardziej przeszkadzały mi cukierkowe i przesaturowane kolory, słabo działający AWB. Czasem trzeba było się namęczyć zeby dojść do jako takiego wygladu zdjęc w post procesie, gdyż prosto z puszki wyglądało to często jak z małpki. Nie zależało mi na szybkim AF.
W Canonie dostałem wszystko czego potrzebowałem czyli piękny obrazek- lepsze kolory, ostrzejsze i bardziej szczegółowe zdjęcia przy podobnej klasie obiektywów.
Jedyna wada to brak automatycznego czyszczenia matrycy, sam boje się tego robić a często zmieniam obiektywy..