Co do tej pory sprzedałem?
Ze szkieł to 3 Tamrony, jedną Tokinę, 5 Canonów bez USM. Kilka różnych aparatów w tym 300D. Wszystko za bardzo śmieszne pieniądze, to znaczy z dużą stratą.
Dlaczego?
Jeśli chodzi o szkła, to zawsze kończy się na systemowym i w dodatku najlepszym w linii. I tu chyba nie ma o czym dyskutować. Czyli sprzedaję wszystkie pośrednie modele, bo po prostu nie ma sensu ich trzymać.
Jeśli chodzi o aparaty, to zawsze najlepszy na jaki mnie stać. Z tym, że oddzielnie traktuję crop i FF.
Czego nigdy nie sprzedam?
Lamp błyskowych - światła nigdy za wiele (tu mam świra), oraz
starych aparatów małoobrazkowych i oczywiście szkieł do tego i średniego formatu. SENTYMENT i MIŁOŚĆ nie pozwala mi pozbyć się tych arcydzieł sztuki mechanicznej. Po prostu jest w nich część mojej duszy.