Niczego nie sprzedałem i jak nie będzę musiał, to nie sprzedam. Oglądanie starych zdjęć i świadomość, że ma się sprzęt, którym zostały zrobione - bezcenne
Niczego nie sprzedałem i jak nie będzę musiał, to nie sprzedam. Oglądanie starych zdjęć i świadomość, że ma się sprzęt, którym zostały zrobione - bezcenne
Sigmę 18-200. Bo zobaczyłem jak może wyglądać zdjęcie po zakupie Canona 50 2,5
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Sprzedałem Nikona D2X bo jakość obrazu na wysokich ISO była nie do zaakceptowania dla mnie. Sprzedałem obiektyw 16-35 f2.8 Canona, uważam że to jedna z największych wpadek Canona jeśli chodzi o optykę. Z reszty mojego sprzętu Canona jestem bardzo zadowolony.
Eos 1D Mark IV + maleńka szklarnia elek oraz jeden Zeiss:-D
Nie sprzedałem z sentymentu: Olympus-a C4000.
Naprawdę niezły kompakt jak na jego wiek.
Spore możliwości manualnej ingerencji w ustawienia, jasny obiektyw, niezłe makro zadecydowały swego czasu o zakupie i nie żałowałem.
Niestety z biegiem czasu jednak coraz bardziej zaczął doskwierać mi:
- brak kart pamięci większych niż 128MB - przy dłuższych wyjazdach tragedia.
- wolny jest na dzisiejsze standardy - zwłaszcza czas załączania doskwiera
- krótki zoom
- prądożerność
- kolorowe obwódki - wtedy jeszcze nie znałem pojęcia Aberracji Chromatycznej
- brak szerokiego kąta
Obecnie uczę się pierwszego lusterka.
7D/400D/C 10-22/C 24-105 L IS/C 100-400 L IS/430EX/Sherpa 600R/oraz wyrób statywopodobny
Canon 500N na 350D. Ale analoga nadal trzymam.
KIT`a na 17-55 f/2.8 dla szerszego kąta, IS i jasności.
Wbudowaną lampę w 350D na 580 EX II bo przy nowym obiektywie pół zdjęcie zajmował jego cień i wogóle nie można się było pobawić
Canon 50D + dodatki
D60 na 10D bo brakowało mi przyzwoitego AF.
Canona 35-135 na 28-135 bo ten pierwszy był mydlany co najmniej jak "Dynastia".
100-300 na 70-200 L - bo dolar jest tani
I 28-135 na 24-105 L - jak wyżej
Bardzo fajny wątek, jednak jeszcze można wymyśleć pytanie którego nie bYYYło
Swego czasu sprzedałem 28-135IS. Miałem 17-40, kupiłem 70-200/2.8IS, już miałem w planie zakup 50/1.4 i myślałem że "ee tam, niepotrzebny, te trzy akurat pokryją zakres". Nic bardziej mylnego bardzo szybko pożałowałem decyzji. Jednak co standardowy zoom to standardowy zoom
Ból ustąpił dopiero dużo później, po zakupie 24-70 - choć i to nie do końca, bo jednak fajnie mieć czasem coś dłuższego pod ręką...
Poza tym oddałem 10D w rozliczeniu za 1D
E 500 + 14-45 + 40-150 --->>> 30D + 24-105 IS L + 50 1.8 bo:
- miał mały i ciemny wizjer,
- szumiał ponad miarę,
- był mały wybór szkieł,
- a najważniejsze z ważnych, bo chciałem mieć CANONA !!!
A teraz mam ból głowy od nadmiaru szkieł do wyboru i nie mogę się zdecydować.
Pozdrówka
m_o_b_y
--------------------------------------------------------
Poszedłem w lewo, chociaż mogłem pójść i w prawo.
Witold Gombrowicz
Mam nadzieje ze sprzedam 350d i kupie 40d z wiadomych względów w niezbyt odległej przyszłości, wszytko oczywiście zależne od finansów (
C EOS 5D MK II C | EOS 40 D | T 28-75 f/2.8 | C 85 f/1.8 | C 70-200/4.0L | S 30/1.4 |S 50/1.4 | C 10-22 f/3.5-4.5 | C 580EX
http://magix.digart.pl/