Stara zasada mówi, że portret powinno się robić z odlegości 1,5-2m, absolutne minimum, to 1m (przy zalożeniu, że nie chcesz świadomie znieksztalcić twarzy)Przy tych odleglościach 85mm na cropie jest w sam raz, zresztą w pradawnych czasach analogu 135mm byl typowym szklem portretowym