Moim pierwszym statywem był Velbon DF-60, cena coś niewiele ponad 100 zł. Waga ok 1,5 kg, w miarę stabilny i wysoki, raczej solidny. Używałem go ze dwa lata z zestawami do 2 kg, dopóki nie wyrwał się gwint blokujący wysokość podniesienia kolumny (gwint metalowy wtopiony w plastik). Udało mi się gwint wkleić klejem kropelka i nadal używa go córka z Canonem S5 is. Wydaje mi się że to najtańszy statyw o akceptowalnych parametrach. Teraz mam Sherpe 600 R i też jak wielu przedmówców polecałbym ten statyw.