Zadna nie firma nie wypuszcza 100% idealnych produtkow... Tak sie po prostu nie da![]()
Zadna nie firma nie wypuszcza 100% idealnych produtkow... Tak sie po prostu nie da![]()
5d | Canon 16-35 2.8 L | Canon 24-70 2.8 L | Canon 70-200 4 IS L | Canon 85 1.8 USM | Speedlite 580 ex | Omnibounce STOFEN | LumiQuest Soft Screen | transcend 8 GB | kingstone 1 GB ELITE PRO & 2 GB ULTIMATE | Marumi DHG CPL 67, 77, 82 mm | statyw Velbon Sherpa 750R | Lowepro Staelth Reporter 200 AW | Śjakaś inna Lowepro | Military PRO LIMA :] Sporo planów na przyszłość... m.in. 135 L
Szkło kitowe ale nie dla amatorskiego taniego aparatu. To chyba dwie różne sprawy.
Racja - problem tkwi w tolerancjach ale i nie tylko tej wymiarowej. Niższe tolerancje to wyższy koszt wytworzenia ze względu na zastosowanie droższego oprzyrządowania, wydłużenia procesu montażowego, bezwzględnego reżymu technologicznego, od którego nie ma odstępstwa, jak droższych materiałów służących do montażu. No i większej ilości "złomu" (tak to nazwijmy), którego koszty należy również uwzględnić koszcie wyrobu finalnego.
nigdy się produkcją aparatów nie zajmowałem, ale trochę o produkcji masowej wiem. Różnica w koszcie w tym wypadku zazwyczaj nie wynika z dłuższego procesu, montażu itd, tylko z większej ilości braków (czyli części poza tolerancją). Dlatego zwiększając tolerancję ograniczamy koszty, bo nie wyrzucamy do kosza "prawie dobrych" elementów. Jeśli ktoś sprytny to policzył mogło mu wyjść, że istnieje granica dla danego procesu wytwarzania, gdzie kumuluje się najwięcej braków. Z drugiej strony takie rozszerzenie tolerancji - przynajmniej teoretycznie - powodowało by na przykład zwiększenie poziomu reklamacji w minimalnym (lub przynajmniej akceptowalnym ze względu na koszty reklamacji) zakresie. Co byś zrobił będąc właścicielem? Wyrzucał do kosza "prawie dobre części" marnując powiedzmy 5% produkcji, czy naraził się na poziom reklamacji rzędu 4% (standard to chyba około 1-2%). To jest biznes, i tu chodzi o pieniądze. Jeśli jesteś klientem, to wiesz,że może trafić się zły egzemplarz, właśnie po to masz gwarancję. Denerwujesz się, ale nie ma tu złego traktowania klienta.
24-105 L jest obiektywem uszczelnionym.Poza jasnoscią nie widze róznicy w jakosci w porównaniu z 24-70 L.Pamietam ze Cichy tez porównywał i nawet wstawił fotki.W testach jakosciowych 24-105 L. wygrywa.Ja nie narzekam,na posiadany egzemplarz.No ale kazdy ma swoje priorytety i oceny. Pozdrawiam.
A czy nie uważacie, że to my (czyli amatorzy, zawodowcy niech mi wybaczą) napedzamy rynek i sprawiamy, że takie szkła jak 17-40 czy 24-105 oglądają światło dzienne? Każda firma traktująca serio swoją działalność obserwuje bardzo uważnie zachowania nabywców i stara się skroic swoja ofertę pod ich oczekiwania. W naszym (czyli amatorów) wypadku jest to wysoka jakość za rozsądne pieniądze. Jak już wcześniej napisano koszty uzyskania produktów doskonałych i powtarzalnych jakościowo są wysokie i nie da się ich zmniejszyć bez konsekwencji chcąc zapewnić klientowi relatywnie niska cenę. Należy więc przyjąć, że okazyjne problemy z obiektywami będą się zdarzać nawet w L-klasie szczególnie wśród najbardziej popularnych (czyli tańszych)modeli i chyba nie ma o co tutaj kruszyć kopii.
5d2 + 6D + 24-70 2.8 + 70-200 2.8 IS II + 24 1.4 + 50 1.4
flickr
Napisałem - bardzo wysoka jakość ma swoją cenę - bo na żadnym kroku nie może być odstępstwa - od materiału przychodzącego, poprzez proces technologiczny, oprzyrządowanie i jego nastawy etc. Niestety, produkcję (i to nie tylko przemysł motoryzacyjny) dotknęła choroba zwana "lean manufacturing" co tak w rzeczywistości owocuje zmniejszeniem jakości wyrobu i jego trwałości. Tyle![]()
To porównanie robił i pokazywał Cichy na forum.Moze odezwij się do niego na priva.Go bedzie mniejsza,lecz tylko na pelnym otworze a jezeli nie musisz korzystac na zoomie z pełnego otworu to lepiej troche przymknąc i wtedy masz to samo.Jezeli jakosc jasność i Go to priorytety,najlepiej spisze sie stałka ,to oczywiste.Róznicy na fotce między tymi dwoma zoomami nie zobaczysz.Nie bez znaczenia jest zakres ogniskowych,IS.Szkło bardzo uniwersalne,około 75% czasu siedzi na body.Reszta szkieł wtedy gdy jest konkretna potrzeba.Poza tym je lubię i to już subiektywny ale kto wie czy nie najwazniejszy powód.Pozdrawiam.
Jest Nikon, ktory kiedys sprzedawal obiektywy z tzw. certyfikatem. Obiektyw taki był przestrzelany i posiadał dokładny opis jakosci optycznej, wykres MTF, rozdzielczosci.
Gdzies usłyszałem że Nikon ma wrocic do tej tradycji sprzed kilkunastu lat.
Kupujac takie szklo nie kupujesz kota w worku.
Tylko sie cieszyc, Nikon chyba ostatnio ksiegowych zmienil bo dzieki niemu nareszcie zaczyna sie cos ruszac![]()