Czyszczę gruchą i watyczkami.Dotego lupa mala latarka i statyw jak potrzebuje trzeciej ręki.{Mam sensor swaby,pec pady, płyn eclipse oraz isopropanol.}Zawsze trzeba dobrze wydmuchać[statyw i body dziura w dół.jedną reką unieruchamiam wylot gruchy[mieszka ona grucha w woreczku z folii]
na krawedziach gniazda bagnetu i jadę. Szybki tescik na niebo,po powiekszeniu podglad na LCD aparatu, powiekszyc obraz i szukac joystikiem [ostre zdjecie jasnej plaszczyzny na full zamknietej przysłonie]Potem watyczkiem.Zawsze tylko jeden ruch coby nie rysować i zmiana watyczka.Potem test i na ogoł poprawka.Jak juz czysto kontrolne zdjecia i juz.
Płynów jeszcze nie musialem uzyc. Atakuję na ogół nie na ślepo lecz na wypatrzonego przeciwnika.Watyczki sa na jedno dotknięcie.sensor swaby i pec pady też.Nie wiem jak jest z sensorclearem.Czyści sie go?
Pozdrawiam.