Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: Traktowanie sprzętu w jednym ze sklepów CANON

  1. #11
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    No niestety jest to norma. Ja mam dużo do czynienia z kurierami i przesyłkami. Bardzo często wiele rzeczy przychodzi ewidentnie uszkodzonych w transporcie. I to mimo że często są w paczkach oznaczonych "szkło" lub podobnie .
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  2. #12

    Domyślnie

    Kurier jak kurier, ale to co poczta polska wyprawia jest po prostu "bezcenne". Jakiś czas temu przyszedł do mnie amortyzator, owinięty 3 razy dookoła kartonem falistym - mocowania do hamulców (5 cm rurki, tępo zakończone) przebiły wszyskie ochronne warstwy... Próbowałem zrobić to samo w warunkach domowych, niestety, pomimo szczerych chęci udało mi się przebić "tylko" 2 warstwy, więc co do cholery oni musieli z tym robić?! Kompresują rozmiar paczek walcem drogowym ?! :/
    Front Side Studio

    www.fs-studio.pl

  3. #13
    Początki nałogu Awatar 1507
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zduńska Wola
    Posty
    327

    Domyślnie

    miałem kiedyś dość zabawne zdarzenie, przyszedłem do gościa do fotokomisu sprzedać 70-200 4L i kupić to samo ale 2.8. Niosłem obiektyw w woreczku jaki dołączony jest w pudełku i mi sie francowaty woreczek wymskął z łapek na oczach klientów i właściciela komisu. Z wielkim hukiem mój wspaniały biały obiektyw grzmotnął o podłogę. Kurna spociłem się w 1 sekundzie, ale szubko go podniosłem i co? I nic klasa L! Nic się nie stało, pan w sklepie oczywiście go sprawdził po czym kupił odemnie i sprzedał dalej bez problemów.

  4. #14
    nix_on
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kogut Zobacz posta
    Kurier jak kurier, ale to co poczta polska wyprawia jest po prostu "bezcenne". Jakiś czas temu przyszedł do mnie amortyzator, owinięty 3 razy dookoła kartonem falistym - mocowania do hamulców (5 cm rurki, tępo zakończone) przebiły wszyskie ochronne warstwy... Próbowałem zrobić to samo w warunkach domowych, niestety, pomimo szczerych chęci udało mi się przebić "tylko" 2 warstwy, więc co do cholery oni musieli z tym robić?! Kompresują rozmiar paczek walcem drogowym ?! :/
    Odnoszę wrażenie, że w większości postów problem nagannego traktowania sprzętu w jednym ze sklepów firmowych CANON, jest bagatelizowany.
    Doskonale zdaję sobie sprawę, że przesyłki są w różny sposób traktowane przez kurierów, na poczcie itp. Ale są to ludzie nie związny w żaden sposób z towarem który przerzucją. Odrobinę inna jest sytuacja z osobą, która znajduje się w konkretnym miejscu (sklepie) z konkretnym logo jednej „prawdopodobnie naljepszej na świecie” firmy produkującej sprzęt fotograficzny i wyładowuje na oczach potencjalnych klientów towar wart grube pieniądze, obchodząc się z nim jaby to były pudełka z ziemniakami. Pomijam fakt, że w niektórych pudełkach mogły być „elki” – ale zawsze mogły to być jakieś plastikowe obiektywy (Canon EF-S 10-22 USM ) za 2 i więcej tysięcy złotych które nie są tak wytrzymałe.

  5. #15
    Pełne uzależnienie Awatar popmart
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    51
    Posty
    1 721

    Domyślnie

    to nie bagatelizowanie to wiedza pochodząca z praktyki ...

    poza tym , co się dziej ze sprzętem w trakcie transportu morskiego, lotniczego, pakowania w fabryce i milionie różnych miejsc... może masz wrażenie że chińczycy z namaszczeniem umieszczają każdy sprzęt w pudełku .... zdaje się że jesteś don kichotem

  6. #16
    nix_on
    Guest

    Domyślnie

    Można dalej umniejszać "winę" ludzi z CANON Polska, przytaczając coraz to bardziej egzotyczne przykłady traktowania sprzętu w różnych stadiach dostarczania do klienta.
    Nie jestem pewien, czy niedbalstwo polegające na rzucaniu obiektywami z jednego metra zamiast ostrożnego na kładzenia na podłodze, można usprawiedliwiać tym, że dziesiątki osób wczesnie mogło zrobić podobne albo o wiele gorsze rzeczy.
    Spokój z jakim niektórzy traktują tę sytuację wydaje się być dziwny - jakby ludzie z CANON'a chcieli odwrócić uwagę od meritum sprawy.

  7. #17
    Uzależniony
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    Gdańsk
    Wiek
    73
    Posty
    634

    Domyślnie

    Nie bardzo rozumiem opinie ludzi , którzy ignorują takie przypadki i jeszcze z wyrzutem traktują uwagi kolegi, który zwrócił na to uwagę. Jednocześnie wielu z nich rzuca gromy na sprzedawców, producenta, dystrybutora, że akurat zakupiony przez nich sprzęt ma wady, BF-y; FF-y, luzy, chrobotania, i inne. A nie jest to w wielu przypadkach wynik takiego traktowania towaru?. Może więcej obiektywizmu i rozsądku. Ja potępiam takie traktowanie towaru, którego mogę być potencjalnym nabywcą. I bez ironizowania. należy na to zwracać uwagę piętnować a na pewno zawiadamiać sprzedawcę. Ja w tym sklepie na pewno nie kupił bym już sprzętu!

  8. #18
    Pełne uzależnienie Awatar popmart
    Dołączył
    Sep 2005
    Wiek
    51
    Posty
    1 721

    Domyślnie

    nie jestem z Canona jestem realistą który widział sporo i poprostu tak jest i tyle, możesz napisać petycje , odgrywać przejetego lub co tam sobie chcesz,

    i bez mylnej interpretacji że podobno mi sie to podoba co się robi ze sprzetem, nie ja należę do ludzi nie myslacych zyczeniowo tylko analizujacych rzeczywistosć. A czesto jest tak że posiadacze wypieszczonego z namaszczeniem sprzetunia nie moga zrozumiec w jaki sposób ten ów super hiper piekniutki towar jest magazynowany, ja znałem ludzi którzy wyli wszoku jak widziel normalnie kładzone na półce HDD bo oni mieli miemanie ze kłaść mozna tylko jak "na gąbke" ....

    ach i nie mam do nikogo pretensji że go to zabolało, NIE AM OBOWIĄZKU KUPOWANIA CZEGOKOLWIEK I GDZIEKOLWIEK

  9. #19
    Pełne uzależnienie Awatar bebesky
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    kielce
    Wiek
    54
    Posty
    1 231

    Domyślnie

    ja tylko powtórzę pytanie zadane już - co było w tym pudełku??
    osądzanie kogoś że w sklepie nie dba o sprzęt bez wiedzy co było w pudełku jest głupie.
    W pudełku mogły być (jak ktoś zauważył) torby lub śmieci. Równie dobrze mogło to być puste pudełko. To że obserwatorowi coś się wydawało to nie znaczy że fakt zaistniał.
    Widząc mokrą ulicę myślimy że był deszcz - a może po prostu przejechała polewaczka, może pękła rura wodociągom, może woda jest z topniejącego śniegu a osoba rozpoczynająca wątek podnosi alarm w oparciu o własne przypuszczenia.
    o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze

  10. #20
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    55
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    To że obserwatorowi coś się wydawało to nie znaczy że fakt zaistniał.
    Zasadnicze pytanie w tym wątku jest takie - czy ten fakt zaistniał?
    Kupowałem w tym sklepie, sprzęt chodzi bez problemów, sprzedawca dysponował większą niż jedną sztuką towaru, na moje dociekliwe oko ani pudełko ani inne jego elementy nie miały nawet śladu mocniejszego chwycenia ręką - nówka totalna. Ciekawe czy osoba, która widziała to rzucanie mogłaby opisać dokładniej np. sprzedawcę albo sprzęt który "latał" po sklepie?

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •