Poza tym czasami jest mi wygodniej zapisać za jednym zamachem 20-40 RAW-ów w TIFF-ie. Ot, fanaberia ;-)
jasne, ze przy bardziej hurtowej obrobce to ma sens,
chodzilo mi o doprecyzowanie, że nie trzeba tak robic, bo ktoś mógłby pomyśleć, że taki krok jest konieczny, tymczasem przy obróbce pojedynczego zdjecia nie jest on do niczego potrzebny