Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
Dokonując korekty w ACR pracujemy na danych 16-o bitowych. Jeśli mamy zamiar po wywołaniu RAW-a dalej miąchać uzyskany plik, warto wywołać go w 16 bitach. Jeśli nie (a ACR to konwerter o nuklearnej potędze i poza korektami lokalnymi można w nim zrobić praktycznie wszystko) to nie ma to najmniejszego sensu.
plik dalej pozostaje 16-o bitowym. W ACR nie ma chociażby warstw, cień/podświetlenie (kiepskie tłumaczenie menu w języku polskim), wyostrzanie również przynosi lepszy efekt w CS3.

Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
Jeśli coś i tak kończy w przestrzeni sRGB, to obróbkę w ProPhoto można sobie z góry darować. Konwertując ProPhoto->sRGB po prostu uwalamy odcienie mieszczące się poza gamutem sRGB, ponieważ konwersja taka jest możliwa jedynie z odwzorowaniem relatywnie kolorymetrycznym.


Forsowna edycja zdjęć o 8 bitowej głębii to zdecydowanie kiepski pomysł.
ProPhoto to inna bajka - przy założeniu, że docelową przestrzenią barwną będzie sRGB, edycja w ProPhoto to absurd. Przestrzeni tej używamy w przypadku zdjęć o gamucie szerszym niż sRGB, które mają być zreprodukowane na urządzeniach szerokogamutowych.

Polecam lekturę tych tekstów:
http://www.creativepro.com/story/feature/8582.html
http://www.adobe.com/digitalimag/pdf...p_colspace.pdf

I ogólne przestudiowanie tematyki zarządzania barwą:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=44567
zgadzam się cały czas z jednym; nie wydrukuję tego co "widzi" ProPhoto czy betaRGB. Szersza przestrzeń jest mi potrzebna podczas obróbki.