dzięki za info.....Nie ma swobodnego przeplywu pradu miedzy ogniwami w gripie i "chamskiego" rownoleglego polaczenia. Mozecie mieszac co chcecie i jak chcecie bez obawy ze poplynie jakis prad i rozladowane ogniwo bedzie rozladowywac naladowane albo cos podobnego......
widać Canon robi , i bierze za coś kasę ....
ja naprawiałem grip od D70 konkurencji i tam jest po prostu praca równoległa akumulatorów , podobnie jest E-300 jest tam układ ograniczający prąd zwarciowy ....
w takim razie ciekawi mnie czy akumulatory rozładowywują sie równomiernie , czy najpierw jeden potem drugi....
Pozdrawiam
PS KuchateK .....zrób jednak "pajęczynkę" to bedziemy wiedzieli wszystko.....