Kilka miesięcy używałem zamiennika gripa do 40D (grip został zakupiony nowy), niestety po pewnym czasie wyczuwalne były pewne luzy, tudzież farba czy guma odchodziła. Po kupnie używanego gripa do 5D takich problemów nie zauważyłem![]()
Tylko oryginałki![]()
Newel założony już na 5d mk2. Żeby zdemontować klapkę baterii wystarczy przesunąć na bok taką pseudo śrubkę. Grip działa - pokazuje stan obu baterii i jakościowo też nie jest najgorzej. Sprawdzę jak będzie w praktyce.
Canon 5d mk3 | 6D | C15 fiśaj | C16-35L II | C35L | C50 1.4 | S85 1.4 | C70-200L 2.8 IS | 3xYN600EX-RT | YN-E3-RT | na M42 - Zenitar 50 1,7 | Jupiter 9 | CZ Jena 135 f3.5
Zawszę używałem zamienników i tylko w 400d miałem jakieś problemy typu zawieszające się pokrętło. O Newelu czytałem pozytywne opinie dlatego czekam na wynik testu na 5d MK2.
Wogóle to się dziwię po co grip ktos podpina do aparatu?
Aparat gabarytowo mniejszy i lżejszy jest bardziej poręczny.Baterie w orginale sa rowniez bardzo żywotne-a nawet jak przyjdzie potrzeba ich wymiany to jest rowniez czynnośc nie sprawiajaca klopotu i trwa moment.
violan to podepnij sobie pod małą puszkę np. 70-200 2.8 albo 24-70 2.8. Grip nie każdemu pasuje, ja np. dziwnie się czuję jak go nie mam. No i przy pionowych kadrach jest niezastąpiony (chociaż czasami się łapie na tym że i tak robię tak jak bez gripa)
Miałeś kiedyś grip, masz jakieś większe/cięższe szkła?
Dla osób, które mają duże dłonie wygodniejsze jest większe body, szczególnie z podpiętymi cięższymi szkłami. Dla mnie nie problem "dźwigać" te kilkaset g więcej, dużo bardziej bolą palce po noszeniu body z tele bez gripa niż ręce po noszeniu zestawu z battery pack'iem. Dodatkowo zestaw cięższy = stabilniejszy przy zdjęciach z ręki. Drugi spust też się przydaje.
Drugi akumulator pomijam, tak jak napisałeś, nie problem wymienić, wymiana trwa kilka s.
Wiadomo grip landszafciarzowi do szczęścia nie potrzebny, ale dla osób robiących zdjęcia z ręki jest przydatny.
Minusem jest to, że aparat wygląda bardziej ponętnie dla potencjalnego złodzieja.
Ja też nie wyobrażam sobie pracy bez gripa. Łapy mam spore i po odpięciu gripa aparat po prostu mi się z nich wymyka. Pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale tak jak poprzednicy wspomnieli przy cięższych szkłach grip dodatkowo stabilizuje, wyważa całość.
Potwierdzam to co powiedzieli koledzy. Mam spore łapska i pierwszym zakupem z dodatków był grip który przy zakupie aparatu tylko przymierzyłem i wiedziałem ze to jest to.
Pewny chwyt, dłoń leży bardziej wygodnie. Pionowe kadry to mniej drżenia ręki i zmęczenia.
Ciężar zwiększony zamortyzowałem neoprenowym paskiem.
AD temat ...
Kupiłem używany zamiennik photixa i bardzo go sobie chwalę.
Jedyny minus to włącznik gripa który chodzi nieco "niemrawo".
Nie trzeszczy, nie rusza się, jest ogólnie OK.
Kilka razy zdarzyło mi się że baterie padły na dłuższym wyjeździe i mając koszyk na aku paluszki, mam je do lamp, zastąpiłem nimi i mogłem focic dalej :-)
Każdy ma takiego
ToleDo
na jakiego sobie zasłużył.
500D +kit +sigma70-300 APO DG
Właśnie czesto używam C5MkII z 70-200/2.8 i bez porównania lepszy mam komfort niż z grip-em.
Mam grip ,ale bardzo szybko poszedłdo kąta ,gdyż uważam to za zbędny gadżet absolutnie nic nie dajacy a tylko przeszkadzający.Szczególnie kiedy do puszki jest podpięty obiektyw ,który lekki nie jest i nie ma stablizacji.
Zwiększenie ciężaru całego zestawu -wg mnie tylko przeszkadza .