Grip dotarł, jednak nie wiem czy to felerna sztuka, czy ten typ tak ma. Mianowicie po założeniu i mocnym dokręceniu, gdy chwycę za uchwyt i poruszam nawet niezbyt mocno na boki, to część która wchodzi do body porusza się (da się ją odciągnąć tak o 0,5mm). Obawiam się, że może to z czasem spowodować wytarcie styków. Wewnątrz gripu jest blacha, ale jest ona prosta więc mimo mocnego przykręcenia na środku bok trochę da się odciągnąć. Pomaga podłożenie z boku (między grip a body)kawałka papierka, jednak wtedy powstaje 0,5mm szpara między gripem a body i wszelki kurz nie mówiąc o wodzie będzie się bez żadnych problemów dostawał do komory baterii.
Czy to normalne w tym typie? Mam grip Meike do 500D i tam nie mam takich problemów.
Oddać/wymienić? (nie piszcie proszę: kup oryginał - bo nie mam tyle kasy, mogę mieć podróbkę lub żaden )
Dorobić gumową/silikonową uszczelkę, a może rozkręcić górę i starać się "zmodyfikować" w środku - jednak stracę gwarancje i możliwość oddania w przypadku, gdyby to nie pomogło.