Odświeżam wątek, ale mam dokładnie ten samiutki dylemat.
Mam obecnie cropa 50D i EF-S 10-22 f/3.5-4.5 USM. Chciałbym kupić jako następny coś w węższym zakresie niż posiadany ultra szeroki kąt 10-22 który pokrywa mi kąty widzenia jakieś a'la 106-60 stopni.
Zastanawiam się więc właśnie nad czymś węższym od 60 stopni w dół - nad dwoma ze światłem 2.8 i byłyby to - albo EF-S 17-55 IS USM albo EF 24-70L USM. I chyba się jeszcze pozastanawiam jakiś czas bo tak naprawdę oba szkła są dobre tyle że 24-70 dodatkowo lepiej wykonane - co kusi, jednak jest małe ale:
W tym kontekście o którym pisze kolega marfot, nad obiektywem EF-S 17-55 f/2.8 IS USM zaczynam bardziej myśleć gdyż nawet mając 10-22, nie przeszkadza mieć na drugim obiektywie wspólny mianownik w zakresie 17-22 na szerokim końcu. Właśnie ten brakujący zakres (17-24) może być tym, czego będzie brakowało po podpięciu 24-70L - i to jest to czego się obawiam i co skłania mnie do 17-55. Dlatego chyba jednak 17-55 jako drugie szkło do cropa.