Jest też CS3.
Nie potrafię niestety powiedzieć jak poznać samo pudełko - nie widziałem oryginalnego.
Niedawno naciąłem się na ,,dobrą ofertę'' - kolega kupił w stanach, przysłał zafoliowany itp. (nie mi, tylko gościowi który mi sprzedał)
Nie instalowałem nigdy innego CS3 niż triala.
Instalacja była taka sama.
Tak samo spytał o aktywację.
Aktywowałem cyferkami z okładki dvd-boxa. Poszło
Podejrzenia moje wzbudziło to, że aktywował się do wersji Extended.
Zacząłem szukać, co jest nie tak. Zainstalowałem triala kasperskiego z jego firewallem.
Niestety, wcześniej zdążyłem próbować ,,rejestrować'' tą kopię i wysłałem swoje dane jak się okazało gdzieś do piratów.
Otóż: rejestracja łączy się po SSL z adresem 75.125.25.83. Na www pojawia się tam znaczek adoba i info, że nie działa w tej sposób. Po https okazuje się, że certyfikat tam zainstalowany wystawiony jest na domenę adobereg.com - mało mającą wspólnego z adobe, można sprawdzić przy pomocy whois.
Przetestowałem na innym komputerze w inny sposób: instalka triala i wklepanie tego kodu. pomyślał, pomyślał i odpowiedział, że za dużo razy już użyty.
Zainstalowałem znowu na świerzym win. swoją wersję.
I znów próba z firewallem. Podczas aktywacji z niczym się nie próbował łączyć - ten ekran to fake.
Co się zmienia:
Przed ,,aktywacją'' jak wybiorę 30 dni trial - w menu help są pozycje (po drugiej kresce):
register | activate (aktywne) | deactivate (szare) | update.
Po aktywaji powinno być:
register | activate (szare) | deactivate (aktywne) | update
a u mnie się zrobiło:
register (aktywne) | download e-license (szare) | return e-license (szare) | update

Więcej oznak teraz nie pomnę.
Aha, płyty made in Singapore, tak jak pisali przy tych z CS2.
Oddałem gościowi który mi to sprzedał, był bardzo zdziwiony i serio wyglądał na takiego co sam nie był pewien. Zwrócił mi pieniądze i po krzyku. (tylko nie mam fotoszopa, którego mimo wszystko potrzebuję, grrhh)