Nie, ja mam dwa oddzielne przyciski do tych operacji. A do dziwnych zachowań dołączyło ostatnio zawieszenie aparatu przy włączonej C.fn. odpowiedzialnej za Mirror Lockup.
Wczoraj przy wieczornym foceniu lustro się podniosło i przy czasie otwarcia migawki wynoszącym 2s opadło po... dobrych 15s. Przy trzeciej z rzędu zawieszce zdjąłem aparat ze statywu i, co ciekawe, okazało się, że zdjęcie było nie ruszone - czyli rejestrował zgodnie z nastawami, ale zamykał się w jakiś chory sposób. Oprócz tego po wykonaniu zdjęcia nie pojawiał się podgląd na LCD.
Sprawa sama się rozwiązała po którymś uruchomieniu aparatu, ale po przyjściu do domu dodatkowo zresetowałem wszystkie ustawienia (C.fn i pozostałe, taki zabieg podobno pomaga Canonowym DSLRom), a także wyjąłem obie baterie (aku i podtrzymującą) na chwilę. Na razie nic się nie dzieje, ale prawda jest taka, że okazję do testów będę miał dopiero pod koniec następnego tygodnia. Wtedy też aparat sflashuję nowym firmware'm.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie wytrzymałem i walnąłem 80 zupełnie bezsensownych zdjęć, aby przekonać się czy nastąpiła jakakolwiek poprawa. Jeśli chodzi o problem z kasowaniem, to jak dotąd wygląda na to, że problem ustąpił. Natomiast w sprawie Mirror Lockup doszedłem do wniosku, że w ciemnościach musiałem wyłączyć autowyzwalacz, co sprawiło, że lustro się podniosło i czekało na mój drugi strzał, a po 30 sekundach dało sobie spokój (nie mam wężyka spustowego, dlatego zastępuję go samowyzwalaczem...).