znalazłem go gdzieś na C-B zalanym dyskusją o nikonie i cegłach
p.s. Czy nie zauważyliście, że odkąd weszło 5tka, nastąpiła mania robienia wszystkiego na pełnej dziurze? (nawet jak koncepcyjnie i kompozycyjnie to czasami kompletnie niepasuje)
To tak, jakby nadużywać skrzywionych, pseudodynamicznych kadrów (kochany środek wyrazu początkujących wedding-shooterów), albo rozmywać gausowsko kopie warstwy
Ja na swoim ślubie chcę mieć choć jedną fotkę, na której moja głowa i głowa mojej wybranki jest ostra, a nie na jednej focie moje lewe oko, na innej jej prawe,inne foty nietrafione w papierową ostrość, itp ale może jakiś mało artystyczny jestem..
Pamiętajcie! - zdjęcia ślubne to reportaż, a nie materiał do wątku o BOKEHU swojego nowego szkła
