porównywalne, dlatego że efekt końcowy to albo oglądanie zdjęcia na monitorze albo wydruk. tu różnic nie będzie i jestem przekonany że ich poprostu nie da się zobaczyć na czułości do 3200. Fakt trochę szczegułów brak W D300 przy ISO3200, ale w przypadku canona po usunięciu czerwono-zielonego szumu też drobne detale zanikną i będzie identycznie. D300 bardziej do reporterki się nadaje (uszczelnienia, AF) a 5D do studia, choć oczywiście 5D w reporterce nie zaiwidzie ale czasem można stracić ujęcie. Jakość mimo wszystko w 5D lepsza przy powiększeniach 100% ale tak jak wspomniałem w wydruku nie ma to znaczenia. Jeśli ktoś siedzi w canonie to bez sensu będzie zmiana systemu, ale jeśli ktoś dopiero wybiera i ma 10.000 PLN na sprzęt to ma dylemat bo obydwa aparaty dają dużo i są warte uwagi. Niektórzy twierdzą że D300 powinno porónywać się z 40D ale ja wolę porównywać co daje dany system w danym przedziale cenowym. Na 40D Nikon mam nadzieję odpowie następcą D80. Póki co ciesze się że coś sie dzieje i czekam na krok Canona i mam nadziejęże też pozytywnie zaskoczy.