Cytat Zamieszczone przez jadeit
no to super w końcu wiadomo za co się płaci
OT: oj roznie to bywa. Z 10 lat temu widzialem w Toruniu drobna kolizje samochodowa (drobna bo przy niewielkiej predkosci). Przy wyjezdzaniu/wjezdzaniu na parking zderzyl sie jakis leciwy Polonez z jakims nowym Porszakiem. W Polonezie urwal sie czesniowo przedni zderzak i wgniotl sie pod maske. Porszak od przodu caly sie powyginal, pomarszyl i nie byl wstanie ruszyc o wlasnych silach. Panowie jakos sie na miejscu dogadali, ale ten od Porszaka (winowajca) mial mine nie tega. Teraz juz wiem o czym myslal: "za co ja zaplacilem, za co ja zaplacilem..."