Cytat Zamieszczone przez Natoh Zobacz posta
D... a nie możliwe to zmontowane jest. Od razu mi się to podejrzane wydawało ale wolałem się żony zapytać(lekarz - ratownik).

Wg. słów mojej żony.
1. gość wykrwawił by się przez aortę w kilka sekund.
2. delikwent zachowuje się zbyt spokojnie - powinien skręcać się z bólu albo być pobudzony(wyrzut adrenaliny)

Tak czy inaczej 2 pkt. nieistotny b o jest 1.
Lekarzem nie jestem. Aczkolwiek następna książka, którą czytałem po serii "Poczytaj mi mamo" była medycyna sądowa.
Przypadek człowieka rozciętego na pół przez pociąg. Koleś żył już teraz nie pamiętam dokładnie ale kilkadziesiąt minut ponad. Próbował się czołgać i prosił o dobicie.
Lekarz-ratownik czy ratownik medyczny. Bo mnie aż dreszcze przeszły jak niekompetentni ludzie mogą po mnie przyjechać w karetce jak będę miał wypadek:/