Cytat Zamieszczone przez mattnick Zobacz posta
dojechałem do końca...cóż...takie życie...kolega na 1 praktykach w policji miał kolesia co się rsucił pod pociag...półtorej godziny szukali głowy, która wbił się gdzieś pod lokomotywę...dla nas to szok bo nie jesteśmy przyzwyczajeni ale dla pewnej grupy osób, którą widać na zdjęciach to chleb powszedni
Widziałem taki przypadek na własne oczy. W cięzarówkę z mojego zakładu czołowo wbił się maluch z 4 osobami, ciężarówka zatrzymała się po 27 metrach. Ludzie ci wyglądali podobnie jak na zdjęciach z tego linku. Byłem tam w 10 min. po zdarzeniu, jeszcze przed policją. Najgorzej było przy "demontażu mieszaniny PF126p +ludzi", strażacy dla, których to "chleb powszedni" wymiękali jeden po drugim. Ja osobiście znosiłem to dobrze, nawet w pewnym momencie obecny tam prokurator poprosił mnie o pomoc, nie bezpośrednią - rozszyfrowywaliśmy dane z resztek dokumentów ofiar. To mocne przeżycie, muszę przyznać dalej mam ciężką nogę, ale napewno jest więcej rozwagi w tym co robię.