Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
Rozkładanie statywu zabiera nam czas, który możemy poświęcić na kontemplację obrazu w wizjerze. Jak już się upieprzymy i rozłożymy statyw, a potem na matówce zobaczymy, że kaszana to i tak zrobimy zdjęcie, bo żal nam będzie wysiłku poświęconego na rozkładanie majdanu.
no to ja mam zupelnie inne zwyczaje. statyw rozkladam najczesciej raz a dobrze. potem skladam. czas potrzebny na korekty ustawien to dla mnie niezauwazalny problem. z tym ze u mnie to jest w ogole w celu "zeby sobie pofotografowac" a nie tylko po to, zeby wyniesc jakies pliki na karcie pamieci

na pewno tez nie mam parcia na robienie zdjec, zeby skompensowac sobie czas poswiecony na jego przygotowanie

kwestia przyzwyczajen