Czyli zarówno w jednym jak i drugim wypadku AF nie będzie działał bez "modernizacji". A jak jest z jakością EF 100-400 i EF 400 F5,6? Jest znacząca różnica?
To sprawdź sobie ile zrobiłeś na przymkniętym chociaz o działkę- ja na swojej 400 może 0,5 %, przy 400mm jest stałka sporo ostrzejsza.. przede wszystkim odpowiedz sobie szczerze na pytanie - czy bede wykorzystywał możliwości zooma czy raczej robił na maksymalnej ogniskowej - ja sobie odpowiedziałem i dlatego mam stałkę..
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
Popieram w 100%. Też z tych powodów zdecydowałem się na stałkę. Poza tym w porównaniu do zooma AF w 400/5,6 jest sporo szybszy. Używałem też TCx1,7 Kenko lub czegos podobnego - AF w 20D działał ale tak wolno i mało precyzyjnie, że darowałem sobie ten zakup i ratuję się czasem mocnym kadrowaniem.
chroniczny brak czasu i zdolności, ale za to mam eLki i FF![]()
![]()
:rolleyes:
Zrobiłem prawdopodobnie więcej niż na pełnej dziurze, bo głownie robię ze statywu (mam absolutnie rewelacyjną głowicę Markinsa Q10)
A co do zoom'a - już po kupnie 400/5.6 zacząłem próbować fotografować jakieś samoloty i w takim przypadku 100-400 jest zdecydowanie lepszym wyborem. Ale nie żałuję że wziąłem 400/5.6 a na pokazy zabieram jeszcze 70-200 z drugim korpusem. Chciałem tylko zwrócić uwagę że wybór nie zawsze jest oczywisty
No i jeszcze miałem kiedyś taką historię w Smoky Mountains że mały niedźwiadek wyszedł z lasu i przeszedł przez drogę jakies 3 metry ode mnie - z 400/5.6 zapiętym do korpusu mogłem tylko się rozpłakać, gość obok mnie z 100-400 i jakąś 1-ką jechał serią... Ale to wyjątkowa sytuacja![]()
Przyznam, ze byłem już zdecydowany na 100-400 lub stałkę 400, ale wiele wątpliwości pojawiło się po informacji, że AF nie działa po podłączeniu konwentera a 1,4x. Nie wiem dlaczego sprzedawcy piszą przy 1.4x AF - tak, a przy 2x AF nie, ale wierzę waszym wypowiedziom, a nie sprzedawców. Czyli kupując 100-400 lub 400 mam 400mm z AF i 560mm bez AF. W przypadku 50-500 mam 500mm z AF. Czy jest sens mieć 560mm bez AF i canonowskie szkło? 400mm może okazać się zbyt "krótkie", a wtedy ... już tylko bez AF
Poważny dylemat, szkoda, że po podłączeniu konwertera AF nie działa.![]()
Tylko wprowadź jeszcze jakość do tego równania bo Ci głupoty wyjdą inaczej...
Jak pozaklejasz styki to będzie działać, tylko że trochę wolniej. Dla mnie to żaden dylemat bo nie do końca rozumiem jak można w ogóle rozpatrywać Sigmę 50-500 w kontekście 400/5.6 czy 100-400...
Dokładnie to jest tak, że AF działa z obiektywami o max przysłonie 8 z body EOS serii 1 i 3(analog). Czyli: jak dokręcisz do nich TC x1,4 do 400/5,6 czy 100-400/4,5-5,6 to będzie działał.
Z pozostałymi body AF działa do max 5,6. (sigma i tamron cos tam kombinują i nabiera body canona działają przy przysłonie 6,3)
Co do zaklejania styków to jeszcze raz: w przypadku 100-400 AF "działa" z zaklejonymi stykami. Ale działa niezwykle wolno i niepewnie (jeździ po całym zakresie w te i we w te). Próbowałem z 20D i 40D. Reasumując: odradzam zaklejanie styków.
Natomiast jeśli chodzi o jakość z TC 1,4 to jest on bardzo przyzwoita (spadek jakości w mojej opinii nie jest duży).
Acha - mówię o TC EX Sigmy. Może z canonowskimi jest lepiej? Ale optyka EX sigmy jest bardzo dobra więc nie sądzę. A może ktoś ma jakieś porównanie telekonwerterów sigmy i canona?
Ostatnio edytowane przez Leone ; 30-11-2007 o 20:26
____________________________________________
6D Sam 14/2,8 C24-105L, 70-200/2,8L, 100-400L, 85/1,8, S150/2,8, 580/420 EX (i wężyki, telekonwertery i inne dziadostwo ...)