Spokojnie, to wymaga troszkę wprawy. Ja robiłem zdjęcia w trakcie kabaretów/koncertów obiektywem ze światłem f3,5, a ostatnio tele ze światłem f4. Da radę, sporo zależy od światła na scenie - z kadrami można się wstrzelić w odpowiedni moment (np. gdy walą dodatkowe lampy, coś nagle rozbłyska). Ja korzystałem z centralnego punktu pomaru światła kierując pomiar na wybrane partie ciała fotografowanych osób. Do tego wysokie ISO. Oczywiście, sporo zdjęć było rozmytych, do kosza, ale były też dobre. Staraj się w wizjerze kontrolować czas i pstykać wtedy, kiedy jest wystarczająco krótki. Powodzenia.