50/1.8 to szit. jedyna racja bytu tego obiektywu jest dobra ostrosc i neutralny kolor - czego, przy prostej jak konstrukcja cepa budowie standardowego obiektywu staloogniskowego, w zasadzie nie da sie spartolic.

a poza tym jest porazna na calej linii. bokeh paskudny, AF niepewny i konstrukcja mechaniczna godna taniego Canona (w tandemie z 350/400D przegrywa konkurencje na solidnosc z zabawkowym aparatem mojej 2-letniej corki)

szkoda na to pieniedzy. i nie klocmy sie o to, ze ktos tym zrobil podobajace mu/jej sie zdjecia. ja tez. co nie zmienia faktu, ze pozbylem sie tego sloika z czysta satysfakcja