Witam, chciałbym sie zapytać i jak tam z tymi kablami jest??
rozumiem, że najbardziej newralgiczny punkt tego kabla to połączenie lampy z kostką na kablu...
bo to się gnie w w ogóle.
czy nie można tego spiąć takim paskiem (plastikowym) zaciskowym żeby kabel wychodził jednak w prawą stronę (jeśli lampę chcemy trzymać w lewej dłoni)??
to wydaje mi się, że ma sens, bo spięty tak kabel nie ma szans ciągle się wyginać i naprężać w miejscu połączenia kabla z kostką do lampy, dzięki czemu luty nie puszczą (przynajmniej w tym najdelikatniejszym miejscu)
czy ktoś próbował coś takiego??
bo chętnie bym kupił taki kabel... ale nie chce w błoto wyrzucić 85zł... niby niewiele, ale zawsze coś...