Tak sobie czytam i czytam i wieje mi tu komerchą na kilometr , za przeproszeniem i bez urazy ale z uporem maniaka starasz się udowodnić za wszelką cenę że nic nie jest w stanie dorównać i przewyższyć produktu EIZO.
Choć stwierdzić trzeba że też nie jest tak różowo z tą precyzją produkcyjną skoro przed sprzedażą trzeba sprawdzać, testować, wygrzewać, chuchać, odczyniać czary , kalibrować, robić egzorcyzmy, bo sprzedawca nie jest pewny danego egzemplarza.
A tak na marginesie ilu tak naprawdę zebranych tu forumowiczów stać aby wysupłać ponad 3 koła na monitor który być może przyniesie pełne szczęście i satysfakcję.
A najfajniejsze w tym wszystkim jest to że wszystko co zaczyna się na literę inną niż E to zwykła masówka , nisko budżetówka , do niczego się nie nadająca, wątpliwej jakości i takie tam ble ble ble, wpędzające zapewne ludzi w frustrację, że zamiast produktu EIZO nabył Samsunga , Lg, Iiyama i Bóg wie co jeszcze.