Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Panie Marcinie i Tomaszu
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Zamieszczam raport z Argylla po kalibracji (CM + s2231)
Black level 0,14 cd
White level 90,34 cd
Gamma 2,18
Contrast ratio 653:1
1. Kontrast jest chyba za wysoki (do obróbki foto + praca biurowa). Jeżeli tak czy powinienem w opcji w Argyll podnieść Black level do ok. 0,2- 0,3 cd, żeby uzyskać kontrast ok. 200 - 300:1?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dalsza część raportu:
White chromaticity coordinates 0.3125, 0.3293
White Correlated Color Temperature = 6512K, DE 2K to locus = 5.0
White Correlated Daylight Temperature = 6512K, DE 2K to locus = 0.4
White Visual Color Temperature = 6334K, DE 2K to locus = 4.8
White Visual Daylight Temperature = 6497K, DE 2K to locus = 0.4
2.Ostatnie cztery dane odnoszą się do punktu bieli. Rozumiem, że skorelowana temperatura to poziom do którego kalibrowany jest monitor, a "Visual" to osiągnięty wynik? Jaka jest różnica pomiędzy "Visual Color" od "Visual daylight" i z czego wynikają różnice w uzyskanych wartościach?
Ostatnio edytowane przez Michal_II ; 08-02-2011 o 02:36 Powód: Automerged Doublepost
1. Kontrast monitora jest zwykle dodatkowo obniżany przez flarę na jego powierzchni, więc pomierzony przy powierzchni niekoniecznie odpowiada faktom (chyba, że monitor stoi w całkowitej ciemności). Kontrast teoretycznego medium fotograficznego CIE wynosi 288:1, więc teoretycznie 653:1 to może być dużawo, ale jeśli chcieć doregulować bkpt, to najlepiej dobrać go wizualnie porównując z odbitką.
2. Chodzi o różne modele. Temperatura barwowa bieli to model odnoszący się do planckowskich ciał idealnie czarnych, świecących barwą od niebieskiej po bursztynową, dlatego iluminanty niebędące wyidealizowanym radiatorem mogą świecić z tą samą skorelowaną temperaturą barwową, ale zupełnie inną barwą. Aby doprecyzować autentyczną barwę wtpt używa się koordynatów chromatycznych x,y - i tak w powyższym przypadku monitor skalibrowany do D65 (teoretyczny iluminant światła dziennego o CCT 6500K) o 5dE rózni się od bieli ciała idealnie czarnego rozgrzanego do 6500K.
Z percepcyjnym modelem obliczania barwy wtpt się wcześniej nie spotkałem, ale zapewne chodzi o matematyczne ujęcie jakiegoś złudzenia optycznego - proponuję poszukać definicji w archiwum listy ArgyllCMS, lub ew. zapytać na liście - Graeme Gill, autor Argylla to nawiedzony profesor i spec od Color Science i jest w tym temacie na cholernie wysokim poziomie abstrakcji, więc z wieloma funkcjami Argylla ciężko połapać się o co qva kaman, ale z poświęceniem stara się wytłumaczyć te zawiłości.
Nareszcie dotarł do mnie mój basICColor DISCUS! Kolorymetr przypomina minę przeciwpiechotną - kawał grubego, ciężkiego, malowanego proszkowo żelastwa, wygląda, jakby basICColor wytwarzał go w kooperacji z Bundeswehrą, albo na potrzeby kalibracji monitorów w pojazdach bojowych, znajdujących się na pierwszej linii frontu, pod ciężkim ogniem przeciwnika. Można go zatem z powodzeniem używać do śmiertelnie precyzyjnej kalibracji, oraz jako śmiertelnie niebezpiecznej broni obuchowej.
Pierwsze wrażenia są zgodne z oczekiwaniami - usrojstwo jest precyzyjne jak śmierć, a krzyżowa walidacja z i1pro tylko potwierdza bezbłędnie wyliczone macierze korekcyjne i powtarzalność sensora. Czekam teraz niecierpliwie na basICColor display 5, który pozwoli wykorzystać kilka nowych funkcjonalności tego szpeja...
Tzn kolorymetr jest tak samo dokladny jak spektrofotometr...?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Znaczy, ta mina co przyszla do ciebie :-D
Ostatnio edytowane przez Glorf ; 09-02-2011 o 22:18 Powód: Automerged Doublepost
Gdyby był tak samo dokładny jak spektrofotometr, to bym go nie kupił
Panzerfaust jest precyzyjniejszy w cieniach i elektronicznie koryguje pomiar uwzględniając temperaturę sensora.
ale 1200usd...ciut droga ta radosc z zycia.
Nietania, ale na wieki-wieków-amen. Indywidualnie kalibrowany sztuka w sztukę, obudowa z aluminium grubości ok. 5mm, szklane filtry, możliwość rekalibracji w DE.
Zwykły kolorymetr jest zwykle rozjechany już po wyjęciu z pudełka, a nawet jeśli szczęśliwie nie jest rozjechany, to po kilku kalibracjach się rozjedzie.
A dlaczego ma byc granica jeśli interesujemy się jakimś tematem i poza hobby jest on częścią naszej pracy?
Swoją drogą w kontekście rozjechanych kolorymetrów to dość dziwne pytanie bo po co nam kalibrator, który działa "jakoś" ?
Równie dobrze można wbijać gwoździe zenitem...ale młotkiem wygodniej![]()