Nie widać jak ładuje się korekta linearyzacyjna do LUT karty graficznej z profilu podczas startu systemu, bo monitor jest idealnie skalibrowany i wspomniana korekta nie jest potrzebna.
Sam profil wykorzystywany jest przez aplikacje wyposażone w moduł zarządzania barw, takie jak Photoshop - ale odbywa się to w tle, podczas wyświetlania zdjęć, więc nie rzuca się to w oczy. Widać to dopiero, gdy porówna się zdjęcie wyświetlone w Photoshopie i w aplikacji bez modułu zarządzania barwą, np. w Internet Explorerze.
Monitor ma sporą rozdzielczość i nie idzie objąć go wzrokiem za jednym zamachem, ale to bez znaczenia - dzięki temu możemy powywalać na wierzch więcej paletek, odpalić np. dwie aplikacje w dwóch oknach na raz i nie tracić czasu na otwieranie i zamykanie potrzebnych nam okienek - nie staraj się za wszelką cenę oglądać go w całości, a wykorzystaj jego powierzchnię roboczą - niewielki ruch głową jest szybszy niż gmeranie za potrzebną w danym momencie paletką czy okienkiem, więc jak się przyzwyczaisz zyskasz na produktywności.