W Pana, i w oczach innych, skrajnie fachowo podchodzących do sprawy specjalistów brzmi to absurdanlnie, zdaję sobie z tego sprawę
Ja jednak monitora używam do obróbki zdjęć, nie przyglądam się panelowi z wyświetlonym czarnym tłem, nie przykładam czarnych kartek - po protsu cieszę się ze sprzętu, który za 1000zł mniej niż analogiczny Eizo daje mi wszystko czego potrzebuję, czyli efektu finalnego w postaci wydruku. Reszta rozrywki typu net, filmy to już szczegół. Siedzę na tyle daleko, że wspomniane kąty widzenia nie powodują nadmiernej ekspozycji w.w. wad.