Podlacze sie pod "macowy" watek. Kilka tygodni temu toczylem dyskusje z kolega na temat upgrade'u komputera z budzetem w granicach 1000 funtow: dobry PC + monitor czy raczej iMac. Postawilerm na PC i kupilem Della z quad corem i7 (450£) co zostawia mnie z budzetem 550£ na zakup monitora. Czytajac wasze opinie o nowych iMacach zastanawiam sie nad sensem jego argumentow, ze jakoby kupujac produkt Apple swietny monitor dostaje juz w zestawie. Rozumiem wydac 1000£ na iMaca i miec spokoj z monitore, ale wydac taka kase i kupowac dodatkowy monitor do foto do dla mnie za wielkie obciazenie budzetu. No chyba ze sprawa siega glebiej niz tylko monitor i ktos po prostu "musi" miec iMaca.