Dziś po drugiej kalibracji czerń "zlewa" do odcienia 6go już tylko, zaś przebarwień już nie ma, są tylko jakby jaśniejsze pasy co kilka-kilkanaście odcieni. To normalne że bezpośrednio po kalibracji mu się polepszyło?
Dziś po drugiej kalibracji czerń "zlewa" do odcienia 6go już tylko, zaś przebarwień już nie ma, są tylko jakby jaśniejsze pasy co kilka-kilkanaście odcieni. To normalne że bezpośrednio po kalibracji mu się polepszyło?