Wszystko zależy od progu tolerancji. Niestety dla Pana, jeśli zajmuje się Pan fotografią, to znaczy, że ma Pan znacznie bardziej wysublimowany zmysł estetyczny niż pozostałych 95% ludzi. Istnieje ryzyko, że skoro ekran laptoka nie satysfakcjonuje Pana, to również nie będzie po "kalibracji". Ekrany komputerów przenośnych mają kilkukrotnie większe błędy, niż określone przez laika jako "całkiem inny kolor", a kalibracja nie czyni cudów. Jedyne co logicznego można Panu podpowiedzieć, to zakup I1 Display2. W razie niepowodzenia całej korekcji, przynajmniej zostanie Panu przyzwoity czujnik.
Widzę, że walka z wszędobylskim "fulhade" zaczyna przekraczać moje, niewyczerpane dotąd, zasoby cierpliwości. Ludzie! Równie dobrze możecie napisać "TDi" przy monitorze i będzie to miało takie samo znaczenie.
Monitor komputerowy nie ma nic wspólnego z techniką telewizji wysokiej rozdzielczości, poza przypadkowym zupełnie, podobieństwem rozdzielczości.