Pisałem o tym. Różnica bierze się z polityki dystrybutorów na różnych rynkach. W Niemczech takie monitory jak Eizo nawet wyższe modele nie są drogie, dla przeciętnego obywatela. Stąd można je znaleźć na półkach w wielkich sieciach sprzedaży detalicznej. Klientela robiąca tam zakupy nie jest specjalnie wymagająca, więc dystrybutor może kupować w Japonii tańsze sorty i bardziej konkurować z monitorami klasy masowej. Polska natomiast to biedny rynek. Sprzedaż monitorów średniej klasy prawie nie istnieje. Sprzedaje się albo skrajnie tanie, albo półkę średnio-wyższą. Przy czym klient drugiej grupy jest znacznie bardziej wybredny, bo wydaje, z naszego polskiego punktu widzenia, kupę kasy. Dlatego polska dystrybucja kupuje tylko najlepszy sort, ale i najdroższy. Gdyby jak z niemieckimi były ciągle problemy z pikselami, jakością, nie byłoby możliwe tworzenie rynku dla Eizo jako monitorów wysokiej jakości.
Nie. To jest HeightAdjustable, "H".