Bywa, że ja widzę jakąś cechę obrazu, a użytkownik zastanawia się o co mi chodzi, albo ja nic nie widzę a on kręci nosem. Zależy od preferencji. Staram się każdemu opowiedzieć z detalami, czego może się spodziewać po monitorze, ale efekt finalny jest przewidywalny, powiedzmy tylko w 80%. Zdarza się, że jakieś cechy obrazu, np nierówność, czy wąskie kąty widzenia, są bagatelizowane w rozmowie, a okazuje się po odbiorze, że wrażliwość użytkownika, powoduje, że jest to jednak zauważane i czasem uciążliwe.