Tak niestety jest najczęściej. Brakujące barwy, są tworzone sztucznie.
Drugorzędny. Wyświetlacz świeci tak jak się nim steruje. Można z słabego wyświetlacza wycisnąć lepsze efekty niż bez sensu sterując dobrym.
1970NX ma 8 bitowe sterowanie i niezłą matrycę S-IPS LG-Philips. Ma sporo wad, ale to jeden z najtańszych monitorów o sensownym zachowaniu w kolorze. Wersja 1970NXp to inna para kaloszy i nie należy ich porównywać.
W przypadku idealnym czerń powinna wynosić 0 cd/m^2. Niestety na LCD jest to na razie niemożliwe. Na domiar złego w najniższych poziomach jasności monitor najbardziej przekłamuje. Jeśli błędy te są duże i warunki miejsca pracy to umożliwiają, czasem wyjściem jest podniesienie "czerni" z minimum poza zakres największych błędów. Są nawet stosowne normy, zalecające "czerń" na konkretnych poziomach jasności.