Dzięki za odpowiedź. Przeczytałem, ciekawy artykuł.

Nasunęło mi się kolejne pytanie:
Aby kupić porządny monitor trzeba by wydać ok. 5-7 tys. To sporo kasy ale rozumiem, że dostaje się świetny sprzęt, który rewelacyjnie oddaje kolory, światła, cienie i generalnie palce lizać. Tylko co, jeśli zdjęcia przygotowane na sprzęcie tak wysokiej klasy trafią później do labu albo do klienta na monitor, który w owym artykule Tom01 określił "Monitory nie wymienione, należy traktować jako ..... długo.... długo nic ..... reszta."?? Jeśli jest taka przepaść jakościowa to co będzie widać na takim kiepskim sprzęcie? Ktoś może zarzucić, że zdjęcie jest do bani bo u niego będzie wyglądało rzeczywiście do bani... Nie powiem przecież: Kup pan monitor za 5000zł. to będzie ładnie zdjęcie wyglądało... No chyba, że się mylę i zdjęcia będą dobrze wyglądały.

Do tej pory pracuję na monitorze CRT - ustawiłem go tak aby zdjęcie przypominało jak najwierniej zdjęcie wywołane i jak na razie wszyscy są zadowoleni. Czy inwestycja w tak dobry monitor nie zaowocuje problemem z wyświetlaniem zdjęć na monitorach dużo słabszych...??