W teorii nie ma różnicy jak podajemy sygnał do monitora. Ma być ostry. Na analogu nawet będą płynniejsze przejścia tonalne, bo przetwornik D/A pracuje 10 bitowo.
W praktyce, ze świecą trzeba szukać karty, która da ostry, poprawnie wyfiltrowany obraz na analogu. Matrox tak, tajwańskie nie. Większość kart da większe lub mniejsze rozmycie widoczne szczególnie na krawędziach fontów. Można sprawę łatać, przez "dostrojenie" monitora do kiepskiego sygnału, ale to półśrodek.