Ostatnio edytowane przez Tom01 ; 28-11-2007 o 11:27
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Godzę się z faktem że za taką cenę nie będę miał super jakości ale duży obszar roboczy jest ważniejszy niż lekko ciemniejsze brzegi.
Na pewno nie będę obrabiał fotek do druku w gazetach itp. a więc 100% odwzorowanie nie jest konieczne.
Ma to być monitor na którym przygotuję grafikę pod www oraz zdjęcia do zrobienia papierowych odbitek w labie.
Przeglądając ofertę komputronika:
24" LG Flatron L245WP BN
http://www.komputronik.pl/Monitory_L...elny,id,42270/
Co o nim sądzicie?
Uważam, że waga powinna być zastosowana odwrotnie. Lepiej mieć mniejszy i jako tako wyświetlający kolory niż duży byle jak.
Piszą ludzie o procentach w odwzorowaniu koloru, bez urazy, ale chyba tylko po to aby uspokoić własne samopoczucie. Wszak nie kupuję 100, ale jednak 90%. Do tego, bierze się często, sprzęt zapewniający minimalne wymagania jakościowe, jako odnośnik ze "100% odwzorowania". Jak w tym, pożal się Boże, opisie "S1931 dla profesjonalistów". Subiektywnego kryterium akceptowalności defektów kolorystycznych nie da się przełożyć na liczbę procentów. Jednak są pewne normy obiektywne. Mierzalne. W cenie 3 tys zł po prostu nie ma monitorów o podanych przez Pana kryteriach, nawet traktowanych bardzo liberalnie. Jest tylko słaba koreańska masówka. Za rzeczoną kwotę można co najwyżej mówić o przyzwoitej 20-tce. Wcale nie bardzo dobrej, tylko stanowiącej rozsądne, w naszych realiach rynkowych, optimum pomiędzy ceną a błędami obrazu. Niestety nadal takiej, w której przedmiotowe "100% odwzorowanie" jest tylko pobożnym życzeniem.
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Nie ma za co przepraszać, bez przesady.
Jest całkowicie pewne, że na żadnym monitorze 24" za 3 tys zł nie zobaczy Pan tego co się wydrukuje z dobrej jakości drukarce, a o poprawnym pokazaniu koloru i jasności z pliku nie mówiąc. Przy tej przekątnej i kryteriach cena wyniesie około 5 do 8 tys zł. Wówczas tak. Przy przygotowaniu do labu klasy popularnej, można osiągnąć wizualną zgodność, będzie to jednak zasługą niskiej jakości samej maszyny, ściślej małej przestrzeni barwnej. Złudzenie poprawności będzie tym większe, gdyż zdjęcia zazwyczaj są bogate kolorystycznie i elementy błędne będą niknąć. Odwrotnym przypadkiem są np fotografie ślubne, gdzie nie ma co niknąć w bogactwie kolorystyki a rozpiętość jasności jest bardzo duża i na dodatek w skrajach zakresu są podmioty fotografii. Wówczas widać jak na dłoni wszelkie defekty.
Matryca nie czyni monitora. Powtarzam to z uporem maniaka. Trzeba ją wysterować. Podobnie jak dłuto samo nie wyrzeźbi dzieła, trzeba nim pokierować. Matryca to element wykonawczy, są lepsze, gorsze, ale to od sterowania zależy co się z niej wyciśnie.
LG nie ma w ofercie żadnego monitora z 10 bitowym sterowaniem lub szerszym. Oznacza to, że wszystkie monitory tej firmy maja typowe przypadłości techniki LCD, wynikające z zasady działania samego wyświetlacza. Nie ma żadnych sposobów na uniknięcie ich, sterując wyświetlaczem 1:1, czyli opis_koloru_na_karcie = opis_koloru_na_monitorze.
Ostatnio edytowane przez Tom01 ; 29-11-2007 o 02:11
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl
apropo złącza...
kilka osób mi mówilo (takich co interesuje sie sprzetem, muzyka , kabelkami itd..).nawet sprzedawcy w sklepie komputronik
Ze wyjście cyfrowe wcale nie poprawia jakości itd... ze wystarczy dobry kabel.
Jak podłaczylam swoje eizo do karty zintegrowanej bylo nieostro...wiec sie załamalam ze czeka mnie zakup karty graficznej... Przyszedł kolega i raz dwa trzy ustawil mi w eizo cos tam.... i mam ostro i ładnie..
A wszyscy pisali ze czeka mnie wymiana karty graficznej.
pozdrawiam.
W teorii nie ma różnicy jak podajemy sygnał do monitora. Ma być ostry. Na analogu nawet będą płynniejsze przejścia tonalne, bo przetwornik D/A pracuje 10 bitowo.
W praktyce, ze świecą trzeba szukać karty, która da ostry, poprawnie wyfiltrowany obraz na analogu. Matrox tak, tajwańskie nie. Większość kart da większe lub mniejsze rozmycie widoczne szczególnie na krawędziach fontów. Można sprawę łatać, przez "dostrojenie" monitora do kiepskiego sygnału, ale to półśrodek.
Masz problem z kolorem, wal śmiało!
e-mail: color@mastiff.pl