Racja. Przyznam, że po kliknięciu tego posta chciałem go edytować bo, źle to zabrzmiało, ale ehh ten brak edycji...
Bardziej chodziło mi o taką funkcjonalność - wieczór, salon, kilka źródeł światła na ścianach, włączony na LCD pokaz slajdów , które ogląda kilka osób (stąd te kąty). Teraz już wiem, że tak źle nie jest i spokojnie do tego się nada.
No właśnie, w Trójmieście można pomarzyć o takiej możliwości. (albo czegoś nie wiem...)
Za tydzień będę w Warszawie, i prawdopodobnie skorzystam z pomocy Pana Tomasza :-P